O IDEI BUDOWY ORGANÓW

zakładka idea budowy organów

Sytuacja organów w diecezji bydgoskiej

Bydgoskie kościoły są w dużej części pozbawione prawdziwych instrumentów, jakimi są piszczałkowe organy. Najczęściej podczas liturgii możemy usłyszeć cyfrowe instrumenty, które są dopuszczone do użytku wg wytycznych Episkopatu Polski jedynie tymczasowo. W najlepszym razie mamy w Bydgoszczy do czynienia z prawdziwymi, choć niestety nie w pełni sprawnymi organami. Są oczywiście drobne wyjątki, ale stan instrumentów w bydgoskich kościołach można uznać za bardzo zły. Stąd zrodziła się idea budowy prawdziwych, wysokiej klasy organów piszczałkowych. Wychodzi ona naprzeciw zarówno zaleceniom Episkopatu, jak i samego Księdza Biskupa Diecezji Bydgoskiej Krzysztofa Włodarczyka.

Cel

Celem jest powstanie instrumentu, który będzie mógł służyć parafii przynajmniej kolejne dziesiątki lat. Mało kto zwraca uwagę na to, że cyfrowe instrumenty mają jedną podstawową wadę - ich trwałość przewidziana jest na kilka, maksymalnie kilkanaście lat.

Z myślą o pięknie liturgii, również walorch koncertowych naszej świątyni, ale i możliwościach finansowych małej parafii, powstał pomysł budowy organów, które będą całkowicie odrestaurowanym instrumentem sprowadzonym z zagranicy. Firma organmistrzowska Škrabl w porozumieniu z organistą Markiem Przywartym i prof. Tomaszem Orlowem stworzyli projekt wykorzystujący używany instrument, który w nowej formie będzie pasować do świątyni zarówno brzmieniowo, jak i wizualnie.

W procesie tworzenia projektu wzięliśmy pod uwagę nie tylko wielkość chóru, ale i gabaryty kościoła. Stąd idealnym instrumentem będą kilkunastogłosowe organy o mechanicznej trakturze gry. Ten rodzaj traktury, niezawierający elektroniki, innych niepraktycznych form (np. traktura pneumatyczna, której zastosowanie miało swoje uzasadnienie kilkadziesiąt, czy 100 lat temu) i ograniczający elektryczność jedynie do silnika sprawi, że organy będą łatwe w obsłudze technicznej i serwisowaniu. Wiele prac przy tego rodzaju instrumencie może wykonać sam organista, co było w dawnych czasach normą.